Eros-Amor Boski Kardiolog

Eros-Amor Boski Kardiolog

Nie ma sztuki bez Erosa.
Max Frish (1911-1991), szwajcarski
pisarz, autor słynnej powieści
Homo faber (1957)

Eros często wykorzystywany jako rzeźba ogrodowa.

Eros często wykorzystywany jako rzeźba ogrodowa.

Słowem wstępu o Erosie

Eros, przez Rzymian nazywany Amorem, to jeden z najpotężniejszych bogów starożytnej mitologii. Wyobrażał pierwotną siłę miłości, która rządzi całym światem, zapewnia ciągłość gatunków i łączy ludzi. Pod imieniem Kupidyna stanowił również uosobienie cielesnej żądzy, niemożliwej do opanowania. O jego pochodzeniu krążyło wiele sprzecznych opowieści. Jedni twierdzili, że Eros jest równie stary co Gaja-Ziemia i wyłonił się u zarania świata z Chaosu. Zdaniem drugich wykluł się z jaja złożonego przez Noc. Jeszcze inni widzieli w Erosie najmłodszego z bogów – syna Afrodyty i Aresa, czyli dwóch przeciwstawnych sobie żywiołów: miłości i wojny. Do miana jego rodziców aspirowali tez Dione, Zeus czy Hermes. Natomiast według Sokratesa Eros był dzieckiem Penii-Bidy i Porosa-Dostatku. Różnorodność tych przekazów odzwierciedlała problemy, jakie zresztą mamy także dziś z określeniem natury miłości. W sztuce przedstawiano Erosa jako skrzydlatego chłopca, uzbrojonego w łuk i strzały lub pochodnię. Postać niewinnego, ale i kapryśnego dzieciaka kryła jednak ogromna potęgę. Moc Erosa przetrwała tysiąclecia – tak samo wspaniała i groźna w starożytności, jak i w XXI  wieku.

Twarze Miłości

art-1044149_1280

Jacques-Louis David, Amor i Psyche, 1817

Słodko-gorzki Eros tym słynnym określeniem boga miłości nazywała poetka okresu archaicznego, Safona (VII/VI w. p.n.e.). Władca uczuć, w dobie klasycznej przedstawiany najczęściej pod postacią atletycznego młodzieńca,  z nadejściem epoki aleksandryjskiej, czyli od końca IV w. p.n.e., coraz chętniej przyjmował wygląd psotnego chłopca Uległ nawet niezwykłemu rozmnożeniu. W literaturze oaz sztukach plastycznych pojawiły się całe „stada” grających w piłkę lub bawiących się strzałami Erosów, podobnych do znanych z baroku puttów i tych, które zaludniają nasze ulice w Walentynki.
Maleńki skrzydlaty Eros to również stały bohater anakreontyków – wierszy wzorowanych na twórczości poety doby archaicznej, Anakreonta z Teos w Azji Mniejszej (VI w. p.n.e.). Te lekkie i zabawne utwory, oparte na wyszukanych konceptach, ukazują paradoks miłości – wszechpotężnej siły jako igraszki w rękach dziecka:

Kiedy z róż splatałem wieniec,
Zobaczyłem w nich Erosa.
Za skrzydełka go chwyciłem,
Zanurzyłem w moim winie
I wypiłem napój duszkiem.
Odtąd mnie ten figlarz w sercu
Skrzydełkami wiecznie drażni.
                                   (przeł. Jerzy Danielewicz)

Artyści, jak i wielu ludzi, nierzadko sami cierpieli z powodu ran zadanych przez Erosa. Nie mogąc mierzyć się z bogiem, okazję do zemsty znajdowali we własnej twórczości. W efekcie zaczęły powstawać wierszyki, oparte na motywie Erosa ukaranego i uwięzionego przez swoje ofiary lub inne bóstwa, jak Kallos – personifikacja piękności:

Związały kiedyś Muzy
Erosa wianuszkami,
Wydały Kallosowi
I teraz Kytherejka
Śladami jego bieży,
Wykupić chce Erosa.
Lecz próżno dawać okup,
On już tam pozostanie:
Już pragnie tej niewoli.
                                         (przeł. Jerzy Danielewicz)

Przedstawienia kar, które spadały na Eros, zachowały się na freskach w tak zwanym Domu ukaranego Amora w Pompejach. Motyw ten podejmowali również liczni malarze w kolejnych epokach. Na obrazie Williama-Adolphe’a Bouguereau (1825-1905) broń boga konfiskuje piękna kobieta (Kupidyn uzbrojony, 1885). Odebranie Erosowi łuku i strzał to często jedynie wstęp do okrutnej zemsty. Reprymendy udzielane bogu przez jego ofiary oraz ojca bywają bardzo bolesne, jak możemy przekonać się oglądając obraz barokowego artysty Bartolomea Manfrediego (1582-1622) Karcenie Kupidyna (1605-1610). Cierpiący Eros nie różni się przy tym od innych dzieci i szuka ratunku u swojej matki. Afrodyta wie jednak dobrze, że jej synek nie jest niewiniątkiem. Razem z Hermesem-Merkurym podejmuje się jego edukacji (Correggio, ok. 1489-1534, Wychowanie Amora, ok. 1525) lub sama pozbawia chłopca broni (Alessandro Allori, 1535-1607, Wenus rozbrajająca Kupidyna., ok. 1570). Eros niewiele sobie robi z napomnień matki. Lorenzo Lotto (1480-1556) przedstawia uroczą scenę z Amorem, który siusia na Wenerę (Wenus i Kupidyn, ok. 1520). Ten akt ma zresztą znaczenie symboliczne – stanowi szczęśliwą wróżbę płodności. Afrodyta, nie mogąc okiełznać syna, wykorzystała każdą okazję, by uzmysłowić mu, jak cierpią ludzie, których rani strzałami. Pretekstem do nauki stała się na przykład przykra przygoda Erosa, gdy w trakcie zabawy, został on użądlony przez pszczołę:

Raz Eros pszczoły w różach
uśpionej nie zobaczył
i żądła padł ofiarą.
W paluszek ugodzony
zakrzyknął rozpaczliwie
i pobiegł, i poleciał
do pięknej Kytherejki.
„Już po mnie, mamo” – woła,
„Zginąłem i umieram.
Wąż mały mnie ukąsił
skrzydlaty, przez wieśniaków
powszechnie zwany pszczołą”.
A ona na to: „Jeśli
on żądła tyle bólu,
jak myślisz, ile cierpień
Ty łukiem swoim sprawiasz?”
                                       (przeł. Jerzy Danielewicz)

To stały motyw w sztuce (Benjamin West, 1738-1820, Wenus pocieszająca Kupidyna użądlonego przez pszczołę, 1802)Żądło i miód, którego zdobycie kosztuje tak wiele bólu, oddają zresztą trafnie słodko-gorzki smak miłości wierszy Safony. Symbolikę tę wykorzystał między innymi Lucas Cranach Starszy (1472-1553), przedstawiając Amora podkradającego ten owoc pracy pszczół (1530-1531).
Eros to jednak przede wszystkim bóg-zwycięzca. Amor omnia vincit – słowa Wergiliusza (70-19 p.n.e) z Bukolik często powtarzano, pokazując triumf Kupidyna nad światem dzikiej natury (Jean-Leon Gerome, 1824-1904, Miłość-Zdobywca, 1889) i nad sercami ludzi (Caravaggio, ok. 1571-1610, Amor omnia vincit, 1601-1602).

Złoty Osioł

louvre-2775451_1920

Antonio Canova, Amor i Psyche, 1787-1793

Amor – to jest naturalne – lubi
czyny amoralne.
Jan Sztaudynger (1904 – 1970), poeta,
satyryk, znany autor fraszek

Mit o Erosie i Psyche, nazywany najpiękniejszą baśnią starożytności, przekazał Apulejusz (ok. 125-170 n.e.) w utworze Metamorfozy, albo złoty osioł. W literaturze polskiej ten mit na nowo opowiedział Józef Czechowicz (1903-1939) w wierszu Eros i Psyche z tomu Błyskawicy, 1934). Jarosław Iwaszkiewicz (1894-1980) dokonał natomiast reinterpretacji starożytnej historii w noweli Psyche z 1969 r.

Z najważniejszych opracowań mitu o Erosie i Psyche w literaturze światowej warto wspomnieć powieść Póki mamy twarze (1956) pisarza C.S. Lewisa (autora m.in. Opowieści z Narnii). Angielski autor prowadzi w książce narrację z punktu widzenia Orual – najbrzydszej siostry Psyche.

Sztuki plastyczne

krakow_mitaraj-na-rynku_12_2010

Igor Mitoraj, Eros spętany, 1999 Kraków, (fot. Monika Saczyńska, grudzień 2010)

Mit o Erosie i Psyche wraz z jego alegoryczną interpretacją widać także w sztukach plastycznych. Całe cykle malarskie na ten temat tworzył Rubens (1577-1640) czy Francois Boucher (1703-1770). Natomiast poszczególne sceny z dziejów miłości boga i pięknej królewny ukazali między innymi: Guido Reni (1575-1642, Psyche odkrywa śpiącego Kupidyna, ok. 1642), Francisco Goya (1746-1828, Kupidyn i Psyche, ok. 1800-1805), Jacques-Louis David (1748-1825, Amor i Psyche, 1817).
Do starożytnego mitu sięgali również rzeźbiarze, m.in.: Bertel Thorvaldsen (1768-1844) i August Rodin (1840-1917). Najsłynniejsze rzeźbiarskie wcielenie bohaterów to jednak grupa Amora i Psyche (1787-1793) włoskiego artysty Antonia Canovy (1757-1822).

Ten wpis został opublikowany w kategorii Strona główna. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *